Sylwester spędziłem w górach, a dokładniej w Brennej.
Dziękuję wszystkim towarzyszom, a zwłaszcza niezwykle cierpliwej Iwonce.
Mimo braku śniegu, czaru sylwestra w górach, nie zabrakło.
poniedziałek, stycznia 01, 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
przynajmniej dał byś zdjęcie na tle gór :-)
Góry w górach, były odwołane.
Michał zdjęć górom nie robił... wolał psom! a te co jest zamieszczone na stronie to chyba jakoś przez przypadek zrobił :]
Prześlij komentarz