środa, stycznia 11, 2006
zamieszanie w polskiej polityce
zapewne wiekszosc, ktorych to obchodzi, zauwazyla ze cos tam sie dzieje. to postaram sie przedstawic moja wersje tego zamieszania. PiS wykoncepcil, ze jak by sie teraz odbyly wybory, to swietnie wypadna. i to jest prawda! a dlaczego? a to dlatego, ze nic nie robia od poczatku kadencji, a co za tym idzie nie mogli niczego zepsuc. rozdaja pieniazki(nasze) i tyle. premier fajnie wypada w mediach, taka mila ciapa. kazdy lubi takie ciapy. jednak nie maja wystarczajacego poparcia w sejmie, i to im nie pasi. giertychy i inne leppery, widocznie zabardzo im nie pasuja, widac cos im sie nie wszystko zgadza. wiec strasza wszystkich wczesniejszymi wyborami, a ze jako maluchy, maja w sumie nie wielkie szanse, to maluch zaczynaja kombinowac, nawet platworma cos kreci, bo nagle jej sie koalicji zachcialo. a zachcialo, bo im ta opozycja nie udaje sie. zreszta opozycji brak, bo LPR i Samoobrony nie wolno traktowac powaznie, a SLD z Olejniczakiem na czele(Napieralski, Gadzinowski) sa, ale gadaja caly czas to samo, czyli tak jak by ich nie bylo. a wiec niewiadomo ile tego by weszlo po wyborach i czy wogole. a pis ma pewne wejscie i to wiekszoscia. wkoncu mohery jeszcze nie pomarly. teraz jest impreza, majaca na celu odwolac marszalka Marka Jurka, bo odsunol glosowania nad budzetem. a odsunol, bo jak prezydent Kaczynski nie dostanie jej wkoncu do podpisania(konstytucja Art. 225) to skroci kadencje. no to ekipa sie teraz zorientowala, ze kaczynski Jaroslaw, zagral nimi jak pionkami, i pewnie jakiegos platfusa dadza na marszalka. jestem bardzo ciekawy, co tam sie bedzie dzialo. ja jestem za nowymi wyborami, jak najwczesniej.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz