środa, stycznia 18, 2006
rozczarowanie : - )
Alez wielkie rozczarowanie, zawiesilo sie w powietrzu. Cala Polske opanowalo. Mozna je wyczuc na kazdym kroku, mimo ze sie ono ukrywa, nie daje sie przyznac do siebie. Ilez nadzieji sie w nas urodzilo, podsycane niezaprzeczalna gra slow i posuniec. a tu tylko rozczarowanie. nawet pogoda nie pomaga, zamrozic zalu, jaki sie rodzi. nawet mnie, niedowiarkowi, krnabnemu, zapatrzonemu w siebie, czesto sam sobie zaprzeczajacemu. nawet we mnie zrodzila sie nadzieja, i w bez kompromisowej postawie dokonalem wylomu, wyjatku. ale coz z tego, gdyz pierwotne zdanie bylo wlasnie tym wlasciwym. kleska i rozczarowanie, a najgorsze ze to Nasza kleska i Nasze rozczarowanie. juz ulatnia sie wizja ciepla, ktore wypelnialo cala przyszlosc, nam wmawiana. chyba zima, ktora nie oszczedza nas wszystkich fizycznie, ich zmrozila wewnetrznie, zapomnieli ze ich sila jest zar ducha Nas! i tak oto z solidarnosci serc, z rajskiej nierzeczywistosci, pozostalo nam to co zawsze. czas nie poruszyl sie, tylko zmienilo sie to co musi, dzien, noc, dzien , noc.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz