niedziela, grudnia 04, 2005

Skoki

Dzisiaj, calkiem przypadkowo zorientowalem sie, ze znowu zacza sie sezon na skoki narciarskie. czarodziejskie postacie w tv jada, leca , laduja, ciesza sie albo nie. i tak caly czas. to juz chyba 5 rok, kiedy popularnosc tego rytualu przyciaga rzeszy polakow. osobiscie podziwiam takiego skoczka, sam widok zjazdu mnie przeraza, zreszta nie umiem jezdzic nawet na nartach , wiec sam widok narty jest dla mnie przerazajacy. nie dziwie sie ze bachleda caly czas jest na kapie. ale nie o tym chcialem. wiec jak juz zobaczylem ze po raz kolejny skacza prawie te same twarze, na tak samo bialym sniegu, w tym samym kierunku. tylko kolejnosc sie zmienia. czad. no i tak siedze i ogladam, sasiad siedzi i oglada. iles tam polakow i nie tylko siedzi i oglada. ogladamy. za tydzien skoki, bedziemy siedziec i ogladac. i tak ze wszystki.

Brak komentarzy: