czwartek, grudnia 29, 2005

kolejny nocny wypad

dzisiaj w nocy , wraz z Piotrem Z. i noja sunia, podreptalismy na chehlo, malownicza trasa. 5 i pol godziny na swierzym powietrzu. jak zawsze malownicze tereny pozwalaja odpoczac duszy. jezioro bylo zaczarowane, tylko taki slowo pozwala mi w pelni oddac efekt, jaki daje snieg, mgla, rozne powsiaty. zal mi was, ze zamiast skorzystac z zycia, zobaczyc co slychac naprawde, siedzicie w tych 4 scianach.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

boshh Ty to masz zdrowie hihi ;)ale fajne takie spacerki mmmm:P pozdrawiam ;*