Zgodnie z zapowiedziami, 30 listopada odbyło się spotkanie z mieszkańcami dużych osiedli, okręgu nr 3. Sala klubu znicz była pełna, a pytań całe mnóstwo, o różnej tematyce. Wstęp był wolny, wiec kilka osób próbowało zakłócać spotkanie, jednak nie udało się to "agentom" Paczochy. Rewelacji nie było, Prezydent bez trudu odpowiadał na każde pytanie, tłumacząc wyczerpująco zasady funkcjonowania miasta. Nie ma się co rozpisywać. Gdzie zaczyna się profesjonalizm, kończą się "kacze obiecanki". Właśnie tym słowem, najłatwiej określić Krzysztofa Wójcika- profesjonalista.
czwartek, listopada 30, 2006
środa, listopada 29, 2006
NIE DLA KOJA
29 Listopada 2006 roku, w Wyższej Szkole Ekonomi i Administracji w Bytomiu, odbyła się debata miedzy aktualnym prezydentem Bytomia, Krzysztofem Wójcikiem, a radnym, Piotrem Kojem. Obaj panowie są kandydatami na stanowisko prezydenta Miasta Bytom. Nie będę ukrywał, że moim kandydatem zarówno politycznym, jak i programowym jest obecny Prezydent. Jednak to co usłyszałem na tej debacie, przeraziło mnie. Chodziły słuchy, iż pan Koj, jest kiepski merytorycznie, jednak to co usłyszałem, nie tylko potwierdza ten fakt, ale wręcz pozwala pójść dalej z krytyką. Koj oznacza ZMARNOWANIE 4 LAT, DLA BYTOMIA! Każdy myślący człowiek, zdaje sobie sprawę, że Byto fatalnie wyszedł na "restrukturyzacji górnictwa", że to miasto potrzebowało i dalej potrzebuje, gwałtownej zmiany kierunku działania. Ludzie bez pracy, muszą ją znaleźć w innych sektorach. Wszystko to jest realizowane w Bytomiu. Jednak do takiej pracy potrzeba wykwalifikowaną kadrę. Po terapii z Paczochą, może nas spotkać nieudolny skok na władze PO-PiS`u. Wracając do debaty, Pan Koj już na wstępie, nie chciał odpowiedzieć, kogo by widział na stanowiskach swoich zastępców, bo nie. Czyżby się wstydził, swoich kumpli z PiS? A może nam z Paczochą wyskoczy!? Dalszy ciąg debaty polegał na omijaniu odpowiedzi, opowiadaniu jakiś bajek,ze strony pana Koja,lub zgadzaniem się z tym co mówił Prezydent Wójcik, który merytorycznie tłumaczył procesy niezbędne. Mam poważne wątpliwości, czy pan Koj, w ogóle wie na co się porywa! Przecież tutaj nie chodzi o jego posadę, tylko o NASZE MIASTO! Debata była początkowo nagrywana, jednak pan Koj, kategorycznie zażyczył sobie, wyłączenia urządzeń rejestrujących. Po co? Może jego cukierkowy wizerunek, na jaki wykreowały go bilbordy z dziećmi, nie wytrzymał by krytyki merytorycznej. Apeluje do wszystkich odpowiedzialnych mieszkańców Bytomia, odpuście sobie tego człowieka! Zresztą Prezydent Wójcik, odpowiadając na pytanie(w przeciwieństwie do pana Koja), wymienił pana Koja, jako osobę którą widzi na stanowisku wiceprezydenta. Zapewne względy polityczne, za tym przemawiają, bo merytorycznie, to tylko był by kłopot i kolejna pensja.
Zapewne poleje się na mnie lawina krytyki "ślepców", za ten post, jednak, proszę mnie nie obrażać NIE MERYTORYCZNYMI wypowiedziami. Pamiętajcie, że w normalnym kraju, politolog( w moim przypadku, nie doszły jeszcze, ale jednak IV rok!), jest uznawany za osobę kompetętną do wypowiedzi. Jeżeli nie rozumiesz tego zdania, to właśnie o tym piszę.
Zapewne poleje się na mnie lawina krytyki "ślepców", za ten post, jednak, proszę mnie nie obrażać NIE MERYTORYCZNYMI wypowiedziami. Pamiętajcie, że w normalnym kraju, politolog( w moim przypadku, nie doszły jeszcze, ale jednak IV rok!), jest uznawany za osobę kompetętną do wypowiedzi. Jeżeli nie rozumiesz tego zdania, to właśnie o tym piszę.
KRAV MAGA - MASZ PRAWO CZUĆ SIĘ BEZPIECZNIE
1.
Oficjalnie informujemy wszystkich zainteresowanych, iż 30 listopada odbędzie się trening bokserski dla aktywnych członków Tarnogórskiej Sekcji Krav Maga. Zajęcia poprowadzi Adam Cichowski, licencjonowany trener boksu. Jest to pierwszy trening z cyklu "zobacz jak ćwicza inni". Wierzymy, ze zajęcia te będą pouczające i zaciekawia obie strony.
Zapraszamy w najbliższy czwartek:
- Grupa początkująca: 18.00 - 19.30
- Grupa średniozaawansowana 19.30 - 21.00
2.
Trwają zapisy do grupy początkującej w Piekarach Śląskich. Zajęcia w każda środe 19.00 - 20.30 w
Spółdzielczy Dom Kultury
ul. Kazimierza Wielkiego 1
Piekary Śląskie
3.
Po weekendowym wypadzie na skały (zjazdy na linie, wspinaczka...) został przygotowany fotoreportaż do zobaczenia już wkrótce w dziale Galeria.
Zapraszamy!
W razie pytań zapraszam do kontaktu droga telefoniczna lub mailowa.
Pozdrawiam
Paweł Jagodzik
Instruktor KM
GSM 502 22 15 15
poczta@kravmaga.tgory.pl
http://www.kravmaga.tgory.pl/
ps.
Ja, czyli autor tego bloga, też jestem do waszej dyspozycji, w razie jakichkolwiek
pytań
Oficjalnie informujemy wszystkich zainteresowanych, iż 30 listopada odbędzie się trening bokserski dla aktywnych członków Tarnogórskiej Sekcji Krav Maga. Zajęcia poprowadzi Adam Cichowski, licencjonowany trener boksu. Jest to pierwszy trening z cyklu "zobacz jak ćwicza inni". Wierzymy, ze zajęcia te będą pouczające i zaciekawia obie strony.
Zapraszamy w najbliższy czwartek:
- Grupa początkująca: 18.00 - 19.30
- Grupa średniozaawansowana 19.30 - 21.00
2.
Trwają zapisy do grupy początkującej w Piekarach Śląskich. Zajęcia w każda środe 19.00 - 20.30 w
Spółdzielczy Dom Kultury
ul. Kazimierza Wielkiego 1
Piekary Śląskie
3.
Po weekendowym wypadzie na skały (zjazdy na linie, wspinaczka...) został przygotowany fotoreportaż do zobaczenia już wkrótce w dziale Galeria.
Zapraszamy!
W razie pytań zapraszam do kontaktu droga telefoniczna lub mailowa.
Pozdrawiam
Paweł Jagodzik
Instruktor KM
GSM 502 22 15 15
poczta@kravmaga.tgory.pl
http://www.kravmaga.tgory.pl/
ps.
Ja, czyli autor tego bloga, też jestem do waszej dyspozycji, w razie jakichkolwiek
pytań
niedziela, listopada 26, 2006
bez komentarza
Niedziela, 26 listopada 2006
Napadli na przechodniów, bo mieli za długie włosy
PAP 16:01
Grupa młodych, ogolonych na łyso i ubranych na czarno ludzi, napadła na ulicy w Białymstoku na dwóch przechodniów, bo nie podobały się im ich długie włosy - poinformował Andrzej Baranowski z zespołu prasowego podlaskiej policji. Dodał, że napastnicy wznosili faszystowskie hasła.
źródło:
http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=35116&wid=8618923&rfbawp=1164574729.085&ticaid=12c0e
Napadli na przechodniów, bo mieli za długie włosy
PAP 16:01
Grupa młodych, ogolonych na łyso i ubranych na czarno ludzi, napadła na ulicy w Białymstoku na dwóch przechodniów, bo nie podobały się im ich długie włosy - poinformował Andrzej Baranowski z zespołu prasowego podlaskiej policji. Dodał, że napastnicy wznosili faszystowskie hasła.
źródło:
http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=35116&wid=8618923&rfbawp=1164574729.085&ticaid=12c0e
sobota, listopada 25, 2006
polecam
Przedstawiam fragmenty książki, którą właśnie mam przyjemność czytać, a mianowicie :"Dzieje głupoty w Polsce", autorstwa Aleksandra Bocheńskiego.
jako wstęp mamy: "Tylko dla tych, którzy mają ambicję lub okazję myślą lub czynem wpływać na losy zbiorowiska naszego, pisał autor."
"Utarło się, że nie wolno inaczej walczyć o odbudowę państwa, jak tylko ze wszystkimi zaborcami jednocześnie. Hasło to wyraził i sformułował Kościuszko w 1800 roku, potem powtarza się stale przy wszystkich akcjach powstańczych do 1846 roku, kiedy to w Krakowie oddział złożony z 600 ludzi wypowiedział jednocześnie wojnę Rosji, Prusom i Austrii - ówczesnym trzem największym mocarstwom świata. Dzięki temu systemowi polityka polska, miast przyśpieszać, uniemożliwiała konflikt rosyjsko-germański. Źródło tego szaleństwa - źródło niszczące nie tylko nasze szanse międzynarodowe, ale i pchające nasz naród do powstań, organizowanych zawsze przy beznadziejnym stosunku sił - leżało na pewno w dwu kompleksach psychicznych, z których niezmiernie trudno było naszym przodkom wyzwolić się: w kompleksie nie uzasadnionej wyższości - z jednej strony, w kompleksie nie uzasadnionej obawy - z drugiej. Celem naszej polityki porozbiorowej miało być uniemożliwienie dogodnych koniunktur zagranicznych oraz wzmacnianie sił własnych. Kompleksy powyższe będą nam psuć koniunkturę i podcinać siły."
"Przeceniliśmy znaczenie siły zbrojnej, nie doceniliśmy znaczenia oświaty. Doświadczenia poszczególnych dzielnic wykazały, że nie powstania, lecz oświata i propaganda podtrzymywały ducha narodowego."
jako wstęp mamy: "Tylko dla tych, którzy mają ambicję lub okazję myślą lub czynem wpływać na losy zbiorowiska naszego, pisał autor."
"Utarło się, że nie wolno inaczej walczyć o odbudowę państwa, jak tylko ze wszystkimi zaborcami jednocześnie. Hasło to wyraził i sformułował Kościuszko w 1800 roku, potem powtarza się stale przy wszystkich akcjach powstańczych do 1846 roku, kiedy to w Krakowie oddział złożony z 600 ludzi wypowiedział jednocześnie wojnę Rosji, Prusom i Austrii - ówczesnym trzem największym mocarstwom świata. Dzięki temu systemowi polityka polska, miast przyśpieszać, uniemożliwiała konflikt rosyjsko-germański. Źródło tego szaleństwa - źródło niszczące nie tylko nasze szanse międzynarodowe, ale i pchające nasz naród do powstań, organizowanych zawsze przy beznadziejnym stosunku sił - leżało na pewno w dwu kompleksach psychicznych, z których niezmiernie trudno było naszym przodkom wyzwolić się: w kompleksie nie uzasadnionej wyższości - z jednej strony, w kompleksie nie uzasadnionej obawy - z drugiej. Celem naszej polityki porozbiorowej miało być uniemożliwienie dogodnych koniunktur zagranicznych oraz wzmacnianie sił własnych. Kompleksy powyższe będą nam psuć koniunkturę i podcinać siły."
"Przeceniliśmy znaczenie siły zbrojnej, nie doceniliśmy znaczenia oświaty. Doświadczenia poszczególnych dzielnic wykazały, że nie powstania, lecz oświata i propaganda podtrzymywały ducha narodowego."
UFO NAD BYTOMIEM!!!
piątek, listopada 17, 2006
Dla przyjaciół z UK i nie tylko
WYBORY 2006
Witam serdecznie wszystkich czytelników mojego bloga, po dosyć długiej przerwie. Długo tutaj nie pisałem, bo nie chciało mi się. Nie miałem też za bardzo pomysłu. Ale na pewno tez nie miałem takiej potrzeby. Aktualnie mam chwilkę czasu. No i jeden z "fanów" zwrócił mi uwagę, że chętnie by przeczytał coś nowego. Aktualnie udało mi się dotrzeć do IV roku studiów, co nie było, dla mnie, łatwe. Jestem też, świeżo, po przegranych wyborach. Startowałem na stołek radnego, nie powiodło się, choć wynik niczego sobie, 107 głosów znalazło się przy moim nazwisku. W tym jeden mniejszy sukces, mianowicie, na mojej liście(lista nr 6), na ulicy, na której mieszkam, zająłem pierwsze miejsce. To właśnie widać na zdjęciu.
Moja kampania, opierała się na 3 filarach:
1) to były plakaty. wydrukowałem 20, i tylko kilka mi ukradli
2) ulotki, których wydrukowałem 3 tyś., zostały rozdane, w celach informacyjnych(gdzie mnie szukać), oraz w celach marketingowych
3) polecanie i kontakt ze znajomymi, ludzie którzy mnie znają w większości ten fakt wystarczał, by mnie poprzeć. korzystałem też z polecenia mnie znajomym, przez rodzinę i przyjaciół.
najwięcej pracy, prócz wykonania projektów ulotki i plakatu(bo sam dla oszczędności, je zaprojektowałem), miałem przy rozmowie z mieszka naszego okręgu i dystrybucji ulotek. łączyłem kontakt z wyborcą, z dystrybucja, czego efektem była możliwość przeprowadzenia setek rozmów dot. problemów lokalnych, trapiących nasze miasto, okręg. Wiele z tego nie wynikło, niepopularna lista, nie ta moda. Jednak muszę powiedzieć że jestem zadowolony i pewien kapitał polityczny posiadam.
Tutaj chciał bym serdecznie podziękować, każdemu kto pomógł mi w kampanii, oraz każdemu kto oddał w niedziele na mnie głos.
Michał Maciejewski
Subskrybuj:
Posty (Atom)