poniedziałek, lutego 11, 2008

Warszawa na "szybciocha".








Sprawozdanie z Akademii wygląda następująco:
wtorek 1:00 zameldowanie w hotelu
nieco później: ogień
Wtorek rano jajecznica, później zajęcia
wieczorem ogień
Środa rano jajecznica, później zajęcia
wieczorem mecz i podwójny ogień
Czwartek rano kanapki, później zajęci
wieczorem ogień
Piątek rano jajecznica,zajęcia i powrót

1 komentarz:

Jarek pisze...

Widzę, że w tej Akademii, to najwięcej ognia było:), może to była Akademia Pożarnictwa:D