sobota, września 09, 2006

zobacz

http://www.youtube.com/watch?v=JKjPg87wG1M

czwartek, września 07, 2006

wyzyna krakowsko-czestochowska


w tym roku, juz tradycyjnie moje wakacje byly krociutkie, ale udalo mi sie wyskoczyc na dluzszy spacerek. i tak po 11 godzinach "spacerkiem", dotarlem do Olsztyna, kolo Czestochowy. poogladajcie sobie kilka fotek
ps.
pozdrowienia dla tow. broni: Kubus i Nikity :-)











środa, września 06, 2006

Krav Maga- pamietaj, masz prawo sie obronic!!!

No skoro sie zaczyna nowy rok szkolny, to i szkoly Krav Maga, tez zaczynaja swoje zajecia i dlatego chcialem wszystkich was goraco znow zachecic, do uczeszczanie na zajecia. pamietajcie ze swiat nie jest idealny a wiara w to, ze wszyscy mysla tak jak wy i ze wszyscy sa normalni, moze was mocno rozczarowac. dlatego przypominam, ze w Tarnowskich Gorach, a takze w Piekarach Śląskich, macie do dyspozycji miedzynarodowego instruktora Krav Maga, Pawła Jagodzika, ktory nawet z opornymi na wiedze, sobie radzi. wiecej szczegolow na stronie : http://www.kravmaga.tgory.pl/
mozecie sie tam dostac takze, klikajac na baner, ktory znajduje sie po prawej stronie. szczegolnie zachecam, wszystkie Panie. jestescie jedynym skarbem, jaki posiada ten kraj, wiec nie pozwolcie krzywdziec tego, co tu najcenniejsze.

pis=popsuli i sejm, popsuja i samorzad

no :D pozdrawiam wszystkich wyborcow Prawa i Sprawiedliwości :D
niech moc bedzie z wami!

sobota, września 02, 2006

znowu natchniony snem

kilka razy snilo mi sie, ze znajduje sie w wiezieniu. nigdy tam nie bylem, nie wybieram sie takze, wiec nie wiem jak tam jest. jednak w moich snach, a pozniej przemysleniach na ten temat, zawsze pojawia sie motyw, okropnej, przenikajace, duszacej... samotnosci. w naszych polskich warunkach, cela jednosobowa, jest raczej mzonka, jednak mnie zawsze wlasnie taka wizja sie nasuwa. jak to jest, kiedy nie tylko, nie mozemy korzystac z rozrywek, zycia codziennego, na wolnosci, ale jestesmy takze odcieci od tego co bylo bardzo proste i takie naturalne, ze nawet nie zastanawiamy sie nad tym, ze mozna bylo by tego nie doznawac. i nie chce nawet pisac, czy zastanawiac sie, jak by to bylo, byc odcietym, od bliskich mi ludzi, bo przykrosc tego faktu jest oczywista. za to wyobrazam sobie brak takiej prostej czynnosci, jak mozliwosc poglaskania mojego psa, przez kilka lat.