czwartek, marca 09, 2006

"Dziennik 1961-1966"

"Gdy człowiek dorosły oderwie się od młodzieńca, nic już nie może go zahamować we wzrastającym usztucznieniu.
Ich obcowanie - z czymkolwiek - odbywa się poprzez system znaków ustalonych, niby przez telefon, wszelka bezpośredniość jest surowo zakazana. refleks warunkowy - w tym sekret cały! Gdy się chce żeby psu Pawłowa wyciekła ślina, nie trzeba mu pokazywać mięsa, lecz zatrąbić. Gdy się chce, by oni wpadli w zachwyt, trzeba zacytować wiersz Cocteau, lub pokazać Cézánne`a - wówczas wpadną w zachwyt, skojarzy im się to z pięknością, wycieknie im ślina, to jest raczej oklaski zjawią się na rękach."


W. Gombrowicz

Brak komentarzy: